niedziela, 11 marca 2012

Bronisław Duży & Jorgos Skolias - Do It

To nagranie należy przypomnieć. Należy je przypominać co jakiś czas.

Duety wokalistów z instrumentalistami nie są niczym nowym. Najczęściej jednak występują w wersji: wokalista i pianista. Duet wokalisty z puzonistą jest tak egzotyczny, jak tylko może być. Tego typu przedsięwzięcia zwykle bywają narzędziem ekspresji dla awangardowych twórców. Muzyka, która powstaje z zestawienia ludzkiego głosu z instrumentem dętym zwykle nie jest przystępna. Zwykle twór taki bywa dostępny jedynie dla wprawionych w boju słuchaczy jazzowej, czy też szerzej, muzycznej awangardy.

Tym razem nic z tego. Duet Bronka Dużego i Jorgosa Skoliasa jest na wszechmiar komunikatywny. Mnóstwo tu bluesa, jakiejś źródłowej, etnicznej muzyki. Głos przybierający przeróżne barwy, które zawsze są tak naturalne dla naszych uszu, że odbiera się go, jakby zawsze w nich był. I puzon. Ileż to dowcipów krąży o tym instrumencie i instrumentalistach na nim grających. Bronek Duży, to jednak potęga. Pewnie gdyby się urodził za Wielką Wodą byłby wymieniany jednym tchem z takimi tuzami tego instrumentu jak Grachan Moncur III, Roswell Rudd, czy Ray Anderson. To tylko spośród tych bardziej awangardowych. Bardziej współczesnych. A Bronek Duży uchodzić mógłby za awangardzistę między awangardzistami. Genialny ton, wspaniałe wyczucie frazy, absolutna muzykalność.

Chciałoby się rzec, że na tym tle, w oparciu o grę puzonisty, Jorgos Skolias tworzy swoje wizje. Nic bardziej mylącego. Ten duet był duetem doskonałym. Muzycy uzupełniają się, wzajemnie komentują. Doskonałym pomysłem stało się śpiewanie przez Skoliasa po grecku. Muzyka zyskała źródło. Tę treść, której ani po angielsku, ani w języku polskim by nie miała (choć Skolias po angielsku również śpiewa).

Ta muzyka, to najbardziej źródłowy blues, jaki sobie można tylko wymyślić. Blues pozbawiony amarykańskich korzeni, niemniej jednak blues. Ze swoim smutkiem. Z melancholią. Blues będący źródłem całego jazzu, jaki do nas później dotarł. Do It jakby podróż w czasie. Do tych czasów, kiedy jeszcze bluesa, tego amerykańskiego bluesa jeszcze nie było, a już w nas był. To podróż wstecz, ale również pokazanie jakim może on być. Teraz, zawsze i na wieki.

Genialna muzyka płynąca z głębi serca.

Bronisław Duży & Jorgos Skolias - Do It - CD Sound CDSCD 110 (1999)

Brak komentarzy: