sobota, 10 listopada 2012

Dominic Duval's String Ensemble - Live in Concert (diapazon.pl)

Dominic Duval jest jednym z najkreatywniejszych basistów, jeśli nie muzyków jazzowych (czy aby na pewno ta szufladka nie jest zbyt mała) w ogóle, zaś "Live in Concert" stanowiąca zapis dwu sierpniowych nocy roku 1998 jest jedną z najprzedziwniejszych brzmieniowo płyt jakie znam.

Najprzedziwniejszych, zrealizowanych przy użyciu zupełnie akustycznego instrumentarium. Nagranie zrealizował Dominic Duval's String Ensemble z gościnnym udziałem dwu multiinstrumentalistów Joe McPhee i Marka Whitecage'a. Sam Zespół Smyczkowy, to Jason Hwang, Thomas Ulrich i Dominic Duval. Mamy tu zatem do czynienia z triem smyczkowym (skrzypce, wiolonczela i kontrabas), które zmierzyło się z saksofonami (altowy i tenorowy) oraz trąbką i klarnetem. Czy to jazz (skoro w jazzowym serwisie się recenzja ta ukazuje, zaś muzycy, nagrywający tę płytę zwykle z muzyką taką są kojarzeni)? Chyba nie. Muzyka na poły improwizowana, na poły skomponowana, za to przecudnej urody. Tylko dać się jej ponieść, ogarnąć, otworzyć uszy, umysł, bo wcale niełatwe to granie. Pozbawione niemal rytmicznego odniesienia, pozbawione tonalnych centrów, toczy się wśród strunowo-smyczkowych dźwięków przedzieranych skowytem saksofonów, trąbki, klarnetu.

Przyznam, że gdy pierwszy raz słuchałem tej płyty, nie zagościła ona dłużej w odtwarzaczu niż kilka minut. Teraz nie mogę się od niej oderwać. Piękne, nieszablonowe granie, praktycznie bez żadnych nawiązań do czegokolwiek.

Chcecie zatem czegoś nowego, innego - słuchajcie Dominic Duval's String Ensemble. Jestem pewny, że wrażeń będzie moc.

Dominic Duval's String Ensemble - Live in Concert, Cadence Jazz Records, CJR-1097, 2001, (niekiedy płyta ta występuje pod nazwą Live in New York, jednakże oryginalny tytuł jest Live in Concert), recenzja pierwotnie ukazała się w diapazon.pl dnia 14.07.2006 r.

Brak komentarzy: